Decyzja o założeniu własnego biznesu nigdy nie jest łatwa. Karolina Piotrowska i Michał Iskra świeżo po studiach postanowili zaryzykować i otworzyć e-sklep YUMMO ze słodyczami z całego świata. Dziś świętują jego czwarte urodziny. Jak wyglądały ich początki? W jakie rozwiązania obecnie inwestują? Poznaj początki i kamienie milowe w rozwoju sklepu internetowego YUMMO.
Z tego artykułu dowiesz się:
- jakie były początki i kamienie milowe w rozwoju sklepu internetowego YUMMO,
- jakie znaczenie mają media społecznościowe w budowaniu marki e-sklepu,
- co jest największym wyzwaniem w pierwszych latach działalności e-sklepu,
- dlaczego modernizacja internetowej strony sklepowej jest tak ważna.
Etat czy własny biznes? Biznes!
Historia sklepu internetowego YUMMO rozpoczyna się w 2020 r., kiedy to świeżo upieczeni absolwenci studiów magisterskich, stanęli przed ważnym wyborem. Mogli rozpocząć pracę na etatach, lecz postanowili zaryzykować i stworzyć własny e-sklep. Pomysł ten kiełkował w ich głowach od lat, a zebrane środki z sezonowych prac letnich pozwoliły na start.
– Wydawało nam się, że łatwiej będzie spróbować sił od razu, a w razie niepowodzenia pójść na etat, niż w przyszłości zrezygnować z potencjalnie fajnej pracy i pensji na rzecz nowego, niepewnego biznesu – powiedzieli Karolina i Michał.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
Założyciele YUMMO od początku wiedzieli, że ich sklep będzie specjalizował się w sprzedaży słodyczy z całego świata. Zainspirowała ich do tego miłość do jedzenia i wycieczki po lokalnych supermarketach. Było im o tyle łatwiej ruszyć z tym przedsięwzięciem, że przez lata prowadzili popularny profil na Instagramie, który skupił 100 000 obserwujących zainteresowanych nowościami spożywczymi w polskich sklepach.
Wszystko jest nowe
Mimo posiadania profilu na Instagramie i pokaźnej bazy obserwujących pierwsze lata działalności YUMMO stanowiły dla młodych przedsiębiorców spore wyzwanie. Karolina i Michał wspominają ten czas jako „prawdziwą jazdę bez trzymanki”. Wszystko robili po raz pierwszy i niemal każdego dnia dowiadywali się czegoś nowego, a było czego się uczyć. Jednym z takich obszarów była logistyka, a drugim księgowość.
– Poza tym codziennie musieliśmy zajmować się pakowaniem zamówień i dbaniem o to, żeby w ogóle mieć co zapakować. Potem klienci zaczęli się o nas dowiadywać, świadomość marki rosła, a oferta cały czas się powiększała i przyciągała – powiedzieli Karolina i Michał.
Sporo pracy poświęcili również internetowej stronie sklepowej, bo wiedzieli, że „to na niej dzieje się magia”. Jeżeli strona nie będzie atrakcyjna, wygodna i responsywna, na nic zdadzą się liczne wejścia na stronę. Ostatecznie chodzi przecież o dokonanie zakupu i pozyskanie klienta.
Pierwszy rok za nami. Co dalej?
YUMMO miało kilka istotnych momentów w swojej historii, które wpłynęły na rozwój e-sklepu. Były to m.in. przetrwanie pierwszych miesięcy działalności, zdobycie zaufania pierwszych klientów oraz nawiązanie współpracy z dystrybutorami.
Kolejnym ważnym krokiem była modernizacja strony internetowej, co zwiększyło jej przejrzystość i funkcjonalność.
Fragment starej strony e-sklepu YUMMO
Na tym etapie Karolina i Michał zmienili szablon na bardziej przejrzysty oraz dodali tematyczne grafiki, nowe filtry i kategorie. Poprawili też responsywność wersji mobilnej strony i przeszli na jednoetapowy koszyk.
Równie istotnym momentem w rozwoju YUMMO była przeprowadzka do większego magazynu.
Stary magazyn sklepu YUMMO
Nowa przestrzeń pozwoliła na znaczne poszerzenie oferty oraz usprawnienie procesów logistycznych.
– To wtedy nasza oferta znacznie się powiększyła. Ponadto nowa przestrzeń dała nam możliwość wprowadzenia szeregu zmian wpływających na szybkość, poprawność i wygodę pakowania zamówień – dodali założyciele.
Nic nie dzieje się bez marketingu
Rozwój marki YUMMO w dużej mierze opierał się na skutecznych działaniach marketingowych. Promocję rozpoczęto od Instagrama, gdzie założyciele posiadali już popularny profil o nowościach spożywczych w polskich sklepach.
– To dzięki tej społeczności zyskaliśmy pierwszych obserwatorów na profilu YUMMO i mogliśmy realizować pierwsze zamówienia – powiedzieli Karolina i Michał.
Przykład posta sklepu internetowego YUMMO na Instagramie
Po początkowym sukcesie na Instagramie założyciele zdali sobie sprawę, że muszą dotrzeć do szerszej grupy odbiorców, więc rozpoczęli kampanie reklamowe w Google Ads i na Facebooku.
– Aby mieć zamówienia dłużej niż przez pierwsze tygodnie działania marki, musieliśmy docierać do większej liczby osób zainteresowanych naszymi produktami. Działamy na wielu obszarach. Prowadzimy swoje social media, korzystamy z programów CRM, wysyłamy newslettery, dbamy o pozycjonowanie, ustawiamy kampanie Facebook Ads oraz reklamujemy się przez Google Ads – powiedzieli Karolina i Michał.
Czy to działa? Owszem
Jednym z największych sukcesów YUMMO jest to, że sklep nadal istnieje na rynku i świętuje swoje czwarte urodziny.
– Nie jest powiedziane, że gdy dwójka młodych ludzi po studiach wymyśli i założy sobie biznes, to po latach nadal będzie go prowadzić, rozwijać i z niego żyć – wyjaśnili Karolina i Michał.
Ich sukcesem są także klienci, którzy regularnie wracają i polecają sklep innym. W sklepie udało się również wprowadzić ekologiczne rozwiązania, takie jak szare kartony, papierowe taśmy klejące i biodegradowalna folia bąbelkowa.
– Klientom wysyłamy e-paragony zamiast papierowych, a wypełniacz do paczek wytwarzamy samodzielnie z kartonów, w których przychodzą do nas produkty od dystrybutorów – powiedzieli nam właściciele YUMMO.
Ekorozwiązania w sklepie YUMMO (taśma, kartony i folia pakowa, nacinarka)
Rady dla właścicieli e-sklepów
Karolina i Michał chętnie dzielą się swoim doświadczeniem z osobami, które dopiero planują rozpocząć własny biznes w sektorze e-commerce. Przede wszystkim radzą dokładnie zbadać konkurencję na rynku.
Oto pięć wskazówek na start dla ikomersiaków od właścicieli e-sklepu YUMMO:
- Przeprowadź dokładny research – dowiesz się, ile na rynku jest firm podobnych do Twojej.
- Popracuj nad USP – zastanów się, jaką dodatkową wartość, produkt lub usługę możesz zaproponować w porównaniu do konkurencji.
- Ciężko pracuj – przygotuj się mentalnie na dużą liczbę zadań na początku.
- Podtrzymuj motywację – pamiętaj, dlaczego uruchomiłeś e-sklep.
- Badaj i testuj – testuj pomysły i realizuj swoje marzenia.
Czytaj też historie innych e-sklepów:
>> Mimo że e-sklep dobrze konwertował, po 5 latach zbudowaliśmy go na nowo [historia e-sklepu: N69]
>> Sprzedajemy 1,5 miliona opon rocznie [historia e-sklepu: SklepOpon.com]
>> Zbudowali biznes, który wygenerował 10 mln euro przychodu [historia: autoDNA]
>> Zaczynałem od 20 000 zł, a dziś generuję kilkumilionowe obroty [historia e-sklepu: Skarpetoholik]
>> Zaczynaliśmy w Warszawie, a dziś sprzedajemy w 13 aglomeracjach [historia e-sklepu: Auchan]
>> Rzuciłem etat, chociaż za chwilę miałem zostać tatą. Opłaciło się zaryzykować [historia: PsiBufet]
>> Pierwszymi klientami byli rodzina i znajomi [historia e-sklepu: Mięsna Paczka]
>> Rano gotowanie, po południu rozwożenie, w nocy finanse i strategie [historia e-sklepu Piesotto]