„Kiedy postanowiłam, że stworzę Teabag, miałam już w głowie bardzo dokładnie przemyślane pomysły na produkty, które chcę sprzedawać w moim sklepie. Miały to być herbatki w unikatowych kształtach saszetek oraz herbaty zapakowane w estetyczne tuby” – o tym, jak rozwija się marka, czy dotyka ją sezonowość sprzedaży, jakie działania marketingowe wykorzystuje i które z nich są najskuteczniejsze, opowiada Joanna Szałek, założycielka sklepu Teabag.pl.
Kiedy i jak narodził się pomysł na stworzenie sklepu internetowego Teabag.pl?
Inspiracją do stworzenia Teabag było moje pragnienie obdarowywania innych ludzi. Zawsze wierzyłam, że nawet mała rzecz podarowana komuś potrafi wiele zmienić i otworzyć ludzkie serca, nawet te najbardziej zatwardziałe. Mottem mojego działania jest właśnie przyjemność, jaką daje zrobienie prezentu drugiej osobie. Jestem przekonana, że Teabag stwarza właśnie taką możliwość każdemu, kto chce zrobić komuś miły podarunek.
W jaki sposób pracujecie nad ofertą e-sklepu? Czy klienci mają na nią wpływ?
Kiedy postanowiłam, że stworzę Teabag, miałam już w głowie bardzo dokładnie przemyślane pomysły na produkty, które chcę sprzedawać w moim sklepie. Miały to być herbatki w unikatowych kształtach saszetek oraz herbaty zapakowane w estetyczne tuby. Ten rdzeń działalności oczywiście nie zmienił się. Jednak przez cały czas urozmaicamy naszą ofertę i każdego niemal tygodnia powstają pomysły na nowe kształty. Obserwujemy też, jak reagują klienci, którzy bardzo często są dla nas inspiracją i impulsem do tworzenia nowych rozwiązań. Mogę więc powiedzieć, że nasi klienci również częściowo współtworzą Teabag. Bardzo mnie to cieszy, ponieważ świadczy o tym, że wytworzyła się relacja, której nie da się przecenić.
Czy prowadzicie sprzedaż wyłącznie we własnym sklepie czy również na marketplace’ach?
Głównym miejscem sprzedaży herbat Teabag jest oczywiście nasz sklep internetowy. Od początku działalności rozwijamy również sprzedaż zarówno na platformach takich jak np. Allegro czy Fyrtel, jak i poprzez dystrybutorów, np. Coffeedesk i Konesso. Cieszy nas bardzo pozytywny odzew ze strony tych dystrybutorów, dlatego będziemy rozszerzać ofertę i dostępność Teabag w innych miejscach. Chcemy budować rozpoznawalność naszej marki. Chciałabym również dodać, nawiązując trochę do wcześniejszego pytania, że najlepszą sprzedaż generują nasi zadowoleni klienci, którzy przekazują informację o herbatach Teabag wśród swojej rodziny czy znajomych.
Czy w przypadku oferty e-sklepu Teabag można mówić o sezonowości sprzedaży?
Nasza oferta jest bardzo zróżnicowana, dlatego nie odczuwamy chybotliwości, która jest cechą charakterystyczną sezonowości. Jeśli występują jakieś wahnięcia, staramy się szybko reagować i zapobiegać ich skutkom.
Nasza grupa odbiorców zmienia się w zależności od pory roku. Okres jesienno-zimowy to czas, kiedy wielu klientów indywidualnych poszukuje pysznych herbat na chłodne wieczory. Natomiast firmy szukają wówczas prezentów świątecznych dla swoich pracowników z okazji Bożego Narodzenie. Wchodząc w okres wiosenno-letni, otrzymujemy zamówienia na herbaty z podziękowaniami na komunie, śluby czy chrzciny. Nasze herbaty cieszą się więc popularnością o każdej porze roku oraz przy różnych okazjach.
Jak komunikujecie się z potencjalnymi klientami? Jakie kanały i narzędzia marketingowe wykorzystujecie?
Nie powiem nic odkrywczego ani zaskakującego. Głównym kanałem komunikacji są dla nas social media, a przede wszystkim Facebook, Instagram i TikTok. Z mojego punktu widzenia są to najbardziej efektywne środki komunikacji z naszymi klientami. Pozwalają nam w sposób optymalny opowiedzieć o własnych produktach. Wierzymy również, że opowieść o herbatach, którą przedstawiamy, ma nie tylko walory informacyjne, ale jest także pociągająca i atrakcyjna w swojej formie. Jako Teabag dobrze czujemy puls social mediów. Nie tylko podążamy za trendami, ale również kreujemy własny content i kierunki działania. Mam poczucie, że w social mediach czujemy się bardzo komfortowo i jest to nasze miejsce.
Które działania marketingowe i promocyjne są dla Was najbardziej efektywne? Jak mierzycie ich skuteczność?
Core naszej aktywności marketingowej to social media. Tutaj angażujemy właściwie całą naszą uwagę i zasoby, ponieważ uzyskujemy z tego najlepszy efekt. Nie ma oczywiście jakiejś jednej definicji czy wzoru na to, jak robić dobrze marketing w social mediach. Wpływ ma na to bardzo wiele czynników, które są zmienne w czasie i okolicznościach. Na bieżąco monitorujemy tzw. Key Performance Indicators, aby widzieć, jaki wpływ generują nasze działania.
Jesteśmy do tego naprawdę dobrze przygotowani i potrafimy to robić. Staramy się docierać do jak największej liczby odbiorców, dlatego dobieramy odpowiednie hashtagi, analizujemy posty i na bieżąco monitorujemy zasięgi naszych profili. Nasz content marketingowiec doskonale porusza się w tym obszarze oraz wyczuwa, kiedy i jak generować szum w sieci. Na ten moment nie stworzyliśmy jeszcze materiału, który stałby się viralem, ale kto wie, co przyniesie przyszłość!
Zapraszamy także do lektury innych naszych wywiadów.