W agencji często słyszymy od klientów, że ich oferta jest kierowana „do wszystkich”. To ambitna deklaracja, jednak zawiera pewną pułapkę: „każdy” zmienia się zazwyczaj w „nikogo konkretnego”. Ta ironia staje się jeszcze wyraźniejsza, kiedy myśli się o tworzeniu bardziej otwartego internetu, w którym osoby z niepełnosprawnościami nie będą czuły się pomijane. Dowiedz się, jak zmienić banalne „do wszystkich” w konkretny plan.
Z tego artykułu dowiesz się:
- czym jest WCAG i na jakich filarach się opiera,
- w jakim stopniu firmy wdrażają zalecenia WCAG w Polsce i na świecie,
- dlaczego warto polepszyć dostępność swojej witryny,
- jak wdrożyć podstawowe zalecenia WCAG.
Czym jest Web Content Accessibility Guidelines (WCAG)?
Web Content Accessibility Guidelines, czyli WCAG, to zestaw zasad wypracowany przez World Wide Web Consortium (W3C) – międzynarodową organizację odpowiedzialną za rozwój standardów internetowych. Ma sprawić, aby internet stał się przyjaźniejszy dla wszystkich, bez wyjątku.
Zapamiętaj
Projektowanie stron pod rygorem WCAG ma uczynić treści internetowe dostępniejszymi dla osób z wszelkimi rodzajami niepełnosprawności. Odpowiada na potrzeby osób niewidomych, niedowidzących, głuchych, niedosłyszących oraz tych z niepełnosprawnościami ruchowymi, poznawczymi i neurologicznymi.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
W większości państw, w tym w Polsce, wytyczne dotyczą głównie sektora publicznego, ale w niektórych krajach, takich jak Stany Zjednoczone, musi ich przestrzegać również sektor prywatny realizujący kontrakty rządowe.
Zapamiętaj
Założenia WCAG oparto na czterech głównych filarach, ujętych w akronimie POUR:
- postrzegalności (perceivable),
- funkcjonalności (operable),
- zrozumiałości (understandable),
- solidności (robust).
Zastosowanie się do nich ma sprawić, że każdy element strony stanie się widoczny, zrozumiały, łatwy w obsłudze i odporny na przyszłe zmiany technologiczne. Reguły powstały w taki sposób, aby niejako „wlać” (ang. „pour”) dostępność do każdego kąta internetowej przestrzeni – otworzyć przed użytkownikami z obniżonymi sprawnościami wszystkie drzwi do cyfrowego świata.
Wytyczne podzielono ponadto na trzy poziomy dostępności: A, AA i AAA, z których każdy kolejny wymaga spełnienia bardziej rygorystycznych kryteriów.
Dążenie do poziomu AAA to bez wątpienia szlachetny zamiar. Ważne jest jednak dostosowanie się do potrzeb użytkowników i do kontekstu funkcjonowania konkretnej strony czy aplikacji.
Wskazówka
Dostępność nie powinna być postrzegana jako utopijny cel, ale jako droga do harmonii między użytecznością a atrakcyjnością strony. Zamiast traktować WCAG jako sztywny zbiór reguł, spójrz na niego jak na dynamiczny zestaw wytycznych, które inspirują do ciągłego dialogu, eksperymentowania i adaptacji.
Jak się ma dostępność w Polsce?
Obecnie przepisy o dostępności w Polsce koncentrują się przede wszystkim na sektorze publicznym, ale to nie znaczy, że sektor prywatny nie może podążać tą samą ścieżką. Zamiast czekać na obowiązkowe regulacje, firmy mogą już teraz dobrowolnie przyjąć te standardy, wyprzedzić przyszłe wymogi i starać się o większą przystępność swoich serwisów internetowych.
Jak prezentuje się sytuacja w polskim handlu elektronicznym? Zajrzyjmy do raportu o dostępności cyfrowej e-commerce w Polsce (2022), przygotowanego przez Kinaole. Badanie to oceniło 46 witryn internetowych. Wzięło pod uwagę 15 z 50 kryteriów dostępności z WCAG 2.1 na poziomach A i AA. Wyniki ujawniły, że średnia dostępność analizowanych serwisów wynosi zaledwie 44%. Co więcej, tylko 14 z nich zdołało przekroczyć próg 50-procentowej dostępności.
To ujawnia lukę: w polskim e-commerce brakuje wyraźnego lidera w dziedzinie dostępności. Długa droga nawet przed gigantem takim jak IKEA – mimo imponującego wyniku 73%. Co więcej, gdyby analiza objęła kompletne kryteria dostępności, bez pomijania tych z najwyższego poziomu (AAA), wyniki prawdopodobnie prezentowałyby się jeszcze mniej optymistycznie.
Niestety, rynek e-commerce w Polsce nie dąży do spełnienia nawet minimalnych wytycznych WCAG. Wyzwanie podejmują nieliczne witryny, jednak i one mają jeszcze wiele do zrobienia.
To marne pocieszenie, niemniej warto zauważyć, że problem niedostatecznej dostępności dotyczy nie tylko Polski, lecz także sieci globalnej. Badanie „The WebAIM Million” z 2023 r. ujawnia, że aż 96,3% z 1 mln najpopularniejszych stron internetowych wykazuje co najmniej jeden błąd niezgodności z WCAG na poziomach A oraz AA, i to wyłącznie na podstawie danych z niedokładnych testów automatycznych.
Czy dostępność w e-commerce ma sens?
Zatem czy w ogóle warto inwestować w poprawę dostępności, skoro i tak prawie nikt tego nie robi? Instytut Nucleus Research udowadnia, że tak.
Ciekawostka
Według dokumentu „The Internet is unavailable” (2019) amerykański e-commerce niedostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami traci rocznie prawie 7 mld dol. wobec sklepów stacjonarnych. Takie osoby nie rezygnują z zakupów online, lecz udają się tam, gdzie mogą je zrobić łatwo, szybko i wygodnie – jak każdy z nas.
Chociaż brakuje tak dokładnych danych na naszym rodzimym podwórku, niech wymowne pozostaną liczby – w Polsce żyją 3 mln ludzi zarejestrowanych jako osoby z niepełnosprawnościami, a ich faktyczną liczbę można oszacować nawet na 7 mln.
Zapamiętaj
Nie ulega wątpliwości, że inwestycja w dostępność ma głęboki sens etyczny, ale poza tym przekłada się bezpośrednio na wymierne korzyści finansowe. Decyzja o zwiększeniu dostępności witryny może stać się strategicznym atutem, który wyróżni Cię na rynku. Dzięki takiej taktyce nie tylko zbudujesz bardziej inkluzywną przestrzeń cyfrową, lecz także wzmocnisz wizerunek swojej marki jako lidera, który wyznacza nowe standardy.
Co więcej, ze względu rosnącą świadomość dotyczącą ograniczeń osób z niepełnosprawnościami i nacisk na dostępność w Unii Europejskiej można się spodziewać, że w niedalekiej przyszłości przepisy zbliżone do tych obowiązujących w sektorze publicznym zostaną wprowadzone również w e-commerce. Twoja firma może już teraz przygotować się na przyszłe wyzwania regulacyjne.
Jak przeprowadzić audyt dostępności swojej strony?
Decydujesz się usprawnić swoją stronę pod kątem dostępności? Zacznij od audytu. Ten proces można porównać do dokładnej inspekcji budynku – ma sprawdzić, czy witryna jest dostępna i przyjazna dla wszystkich użytkowników, niezależnie od ich indywidualnych potrzeb. To nie tylko zadanie techniczne, lecz także strategiczna inwestycja w przyszłość Twojej obecności online.
Dzięki zastosowaniu takich narzędzi jak Wave, axe DevTools czy Google Lighthouse lub za pośrednictwem firm świadczących usługi w tej dziedzinie możesz zidentyfikować obszary wymagające uwagi: od niedostatecznego kontrastu kolorów po brak tekstowych alternatyw dla obrazów.
Zapamiętaj
Audyt dostępności to nie jednorazowy projekt, ale raczej ciągły proces, obejmujący regularne przeglądy i aktualizacje, aby strona była zgodna z nowymi technologiami, wytycznymi i potrzebami użytkowników.
Dla e-sklepów o szerokim zasięgu i solidnych budżetach, zwłaszcza tych z ofertą dla osób z niepełnosprawnościami, audyty dostępności są zaleceniem i świetną okazją do spełnienia oczekiwań odbiorców. Przez dostosowanie się do wytycznych WCAG nie tylko podnosisz standardy obsługi, lecz także otwierasz swoją markę na nowe rynki i budujesz jej pozytywny wizerunek.
Wskazówka
Jeśli prowadzisz mniejszy e-commerce, nie martw się wyzwaniami, jakie niosą zaawansowane wytyczne. Każdy krok w kierunku dostępności, nawet ten mały, jest tym w dobrą stronę. Skoncentruj się na podstawach, a z czasem, w miarę rozwoju i zwiększania możliwości, wdrażaj bardziej kompleksowe rozwiązania.
Jak poprawić cyfrową dostępność e-sklepu?
Każdy znakomity projekt zaczyna się od mocnych podstaw. Aby osiągnąć szczyty cyfrowej dostępności, najlepiej opierać plany na filarach zalecanych przez WCAG. Kryteria sukcesu: postrzegalność, funkcjonalność, zrozumiałość, solidność, to kompleksowe wytyczne, które uwzględniają potrzeby użytkowników z różnorodnymi możliwościami. Te elementy wspólnie poprawiają doświadczenie online i sprawiają, że treści są łatwo dostępne i atrakcyjne dla każdego.
Podsumowanie
Zasady WCAG nie są jedynie listą wymogów technicznych, ale przede wszystkim manifestem, który podkreśla znaczenie równych szans dla wszystkich użytkowników internetu. Dążenie do zgodności z tymi wytycznymi stanowi zadanie ambitne, ale będzie to inwestycja, która zaprocentuje na wielu płaszczyznach: od rozszerzenia bazy klientów, przez wzrost zadowolenia użytkowników, aż po budowanie dobrego wizerunku marki jako odpowiedzialnego i nowoczesnego lidera.