O największych wyzwaniach, trudnościach i najczęstszych błędach w brandingu w e-commerce, a także o tym, o czym trzeba pamiętać przy budowaniu silnej marki e-sklepu na półmetku 2024 roku opowiada Maciek Sznitowski – strateg marki i komunikacji w Brandoholik.pl. Komentarz pochodzi z e-booka „Dochodowy e-commerce 2024”.
Największe wyzwania i trudności w brandingu w e-commerce w 2024 roku
Jedną z największych trudności stanowi połączenie potrzeb UX/UI z potrzebami brandingowymi.
W e-commerce niezwykle istotna jest użyteczność sklepu, więc świętością są zasady projektowe, które dbają, aby klient przeszedł bezproblemowo całą ścieżkę zakupową.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
W tym wszystkim należy jednak pamiętać o budowaniu wizualnej wyróżnialności marki. Nikt nie chce, aby jego sklep wyglądał identycznie jak inne, ale jednocześnie nie powinien się on zbytnio różnić od reszty. Ważne jest, aby był przyjazny użytkownikowi, który przyzwyczaił się do pewnych standardów.
Punktem wyjścia muszą być więc najlepsze praktyki UX/UI. Ale w drugim kroku warto poszukać miejsc, w których można wizualnie podkreślić charakter marki. Często wystarczą graficzne detale, aby strona miała charakterystyczny look and feel. Akcent kolorystyczny, który przełamuje branżowy schemat, czy oryginalna typografia, dzięki której już w warstwie tekstowej Twój sklep nie wygląda tak samo jak te stosujące darmowe fonty – naprawdę nie trzeba tutaj wiele, aby zrobić różnicę.
Jedną z największych trudności stanowi połączenie potrzeb UX/UI z potrzebami brandingowymi. W e-commerce niezwykle istotna jest użyteczność sklepu, więc świętością są zasady projektowe, które dbają, aby klient przeszedł bezproblemowo całą ścieżkę zakupową
Najczęstsze błędy w brandingu w e-commerce – co warto wyeliminować
Najważniejszym elementem brandingu jest naming. Wszystko kręci się wokół tego, aby klienci zapamiętali nazwę marki i odpowiednio ją kojarzyli. I tutaj wiele e-sklepów popełnia podstawowy błąd na samym starcie. Większość zaczyna bowiem od nazwy opisowej – czyli dosłownie mówiącej o tym, co sprzedaje. Taka nazwa pomaga szybko spozycjonować sklep, ale nie pozwala zbudować silnej marki.
Dlatego wraz z rozwojem biznesu i wzrostem świadomości brand-marketingowej niektóre e-commerce decydują się na rebranding – i to najtrudniejszy z możliwych, czyli zmianę nazwy. Na przykład Tanie-Ksiazki.pl zmieniły się w Tantis, Iperfumy.pl w Notino, a Oplacalny-Software.pl – w Forscope. Pewnie też dlatego sklep Łazienkaplus.pl wychodzi na nowe rynki pod marką Absulo. Z nazwą Lazienkaplus.pl trudno zbudować wyróżnialną markę, jeśli Twoją konkurencją są Lazienka360.pl, 123lazienka.pl, 1lazienka.pl, Lazienkiabc.pl, Lazienki-Online.pl, LazienkiOnline.pl, MojeLazienki.pl, NaszaLazienka.com,
LazienkiDlaCiebie.pl PomyslowaLazienka.pl, StylowaLazienka.pl czy Poprostulazienki.pl.
Nazwa opisowa nie tylko nie wyróżnia, ale przede wszystkim nie da się jej zarejestrować w UP jako znak słowny. A bez sensu jest inwestować w budowanie marki, której nie można posiadać na własność, prawda?
Najważniejszym elementem brandingu jest naming. Wszystko kręci się wokół tego, aby klienci zapamiętali nazwę marki i odpowiednio ją kojarzyli. I tutaj wiele e-sklepów popełnia podstawowy błąd na samym starcie. Większość zaczyna bowiem od nazwy opisowej – czyli dosłownie mówiącej o tym, co sprzedaje
O czym należy pamiętać przy budowaniu marki e-sklepu – wskazówki
- Warto kojarzyć się z kategorią, ale jednocześnie w ramach tej kategorii wyróżniać się na tle konkurencji. Jeśli jesteś np. we wspomnianej kategorii łazienek, w nazwie nie musi (a wręcz nie powinno) występować słowo „łazienka”, mimo że tak na początku jest łatwiej. Nie należy też iść w kolor niebieski i graficzne nawiązania do wody. Po pierwsze robią to wszyscy, a po drugie już same produkty budują łazienkowy charakter strony. Warto więc szukać delikatnego przełamania konwencji, ale bez odcinania się od niej.
- Performance marketing nie musi wykluczać brand marketingu. Konwersja z reklam i postów w social mediach wynosi najwyżej kilka procent. Oznacza to, że ponad 90% ich odbiorców nie podejmuje żadnej akcji. To też są Twoi klienci, ale w przyszłości. Należy więc zadbać o to, aby z reklamy czy posta zapamiętali nie tylko produkt, cenę itp., ale przede wszystkim Twoją markę. Nie można więc zapominać, aby ubrać przekaz sprzedażowy w brandingowe szaty.
- Branding kosztuje mniej niż rebranding w przyszłości. Nazwa, symbol lub znak rozpoznawczy (którym niekoniecznie musi być logo), kody wizualne – to wszystko jest potrzebne, aby zapisać i utrwalać markę w świadomości potencjalnych klientów. Warto w nie inwestować jak najszybciej, żeby uniknąć wyzwań związanych z rebrandingiem. Zmiana wyglądu (nie wspominając o zmianie nazwy) zawsze wiąże się z ryzykiem – resetujesz to, co już udało Ci się zbudować. Dlatego warto od samego początku budować markę świadomie.
Artykuł pochodzi z e-booka „Dochodowy e-commerce 2024”. Kliknij w baner i pobierz.