„Jesteśmy rodzinną firmą, w której pokazujemy styl naszego życia, nie tylko biznes. Akcentujemy lokalność, dlatego nie zmieniliśmy polsko brzmiącej i trudnej dla obcokrajowców nazwy” – o budowaniu wizerunku i DNA marki opowiada Tomasz Godziek, właściciel sklepu Poszetka.com.
Tomasz Godziek
Właściciel sklepu Poszetka.com.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
Jak budujecie dobry wizerunek swojego e-sklepu w internecie?
Budujemy wizerunek przez konsekwentną i szczerą realizację strategii biznesowej. Nasi klienci wiedzą o DNA naszej marki (everyday classic) i o tym, jakie wartości za nią stoją. Jesteśmy rodzinną firmą, w której pokazujemy styl naszego życia, nie tylko biznes. Akcentujemy lokalność, dlatego nie zmieniliśmy polsko brzmiącej i trudnej dla obcokrajowców nazwy. Robimy rzeczy dobre jakościowo, z umiarem oraz ponadczasowe.
Jakie kanały komunikacji są najefektywniejsze w działaniach PR-owych WASZEGO e-sklepu?
Strona internetowa Poszetka.com – jako środowisko, które stale się rozwija i ewoluuje. Właśnie jesteśmy po redesignie całej witryny, dodatkowo stale pracujemy nad nowymi udogodnieniami dla naszych klientów (ostatnie to wdrożenie InPost Pay i darmowych zwrotów dla klientów z USA). Coraz większe znaczenie ma ekspercki blog naszej marki „Everyday Classic”, na którym opowiadamy o przyświecających nam wartościach. Świadomie inwestujemy w ten kanał dużo czasu i budżetu.
Czy budujecie relacje z influencerami i blogerami, aby wspierać działania PR-owe?
Oczywiście, to PR-owe abecadło. Warto sprawdzić, jacy są followersi wybranych blogerów. Współpracujemy z kilkoma influencerami, którzy nie mają dużej rzeszy fanów, a generują nam najlepsze wyniki sprzedaży. Podstawą są tutaj wiedza i sposób pomiaru.
Czy komunikujecie się z mediami, aby promować swój e-sklep?
Wyszliśmy z założenia, że nie płacimy za artykuły w mediach. Jedynym wyjątkiem są lokalne tytuły, które z chęcią podejmują tematy związane z naszym salonem w Katowicach. Polecam taką współpracę do budowania świadomości marki w najbliższym otoczeniu – wśród klientów, sąsiadów, urzędników.
Jakie znaczenie mają dla Was opinie klientów?
Jest to podstawowy benchmark naszych produktów i marki (jakość obsługi oraz czynności posprzedażowych). Mamy na tyle zaangażowanych klientów, że często dzielą się oni opiniami – również krytycznymi, które są kluczowe z naszej perspektywy, bo wpływają na doskonalenie produktów i procesów w firmie.
Jakie są Wasze doświadczenia związane z komunikacją kryzysową w e-commerce?
Podczas rozstania z naszym wspólnikiem, czego efektem było zamknięcie trzech sklepów stacjonarnych w Polsce, przeszliśmy procedurę kryzysowej komunikacji w praktyce. Co mogę poradzić? Pokazaliśmy ludzką twarz i nasze emocje. Nie owijaliśmy w bawełnę, nie próbowaliśmy uciec w sztuczki PR-owe. Oczywiście, dopracowaliśmy tekst redakcyjnie, dobraliśmy odpowiednie pod nasze emocje zdjęcia, ale szczerość była tutaj kluczowa.
Czy możesz podzielić się jednym przykładem kampanii PR-owej, która okazała się wyjątkowo skuteczna dla Waszego e-sklepu?
To nasza ostatnia akcja, która była miksem typowej wyprzedaży oraz sprzedaży sampli o pięknej i polsko brzmiącej nazwie „Skrawki”. Odróżniamy się od naszej konkurencji m.in. tym, że nasz model biznesowy nie bazuje na wyprzedaży w pierwszym miesiącu funkcjonowania kolekcji. „Skrawkami” pokazaliśmy kreatywne podejście oraz przewietrzyliśmy nasz magazyn. Dodatkowo pozyskaliśmy 400 leadów do bazy newslettera. Win-win-win!