Click to buy („sprawdź cenę”, „gdzie kupić”, „przejdź do sklepu”) to mechanizm, który pozwala producentom skrócić ścieżkę zakupową i przekierować kupujących do wybranych przez siebie punktów sprzedaży. Przycisk można zamieścić na stronie internetowej marki lub na stronach zewnętrznych (takich jak portale tematyczne, kanały mediowe influencerów), gdzie produkt jest promowany. To także skuteczny sposób na walkę z podróbkami na marketplace’ach oraz zaniżanie cen. W tym artykule przyjrzymy się mu z perspektywy producenta – właściciela marki.
Z tego artykułu dowiesz się:
- czym jest mechanizm click to buy i kiedy warto go wykorzystać,
- jak producenci mogą skutecznie sprzedawać bez własnego sklepu internetowego,
- jakie problemy mogą się pojawić podczas wdrażania mechanizmu click to buy i jak ich uniknąć,
- jak dzięki click to buy rozwiązać problem podróbek,
- czy kolejność sklepów rekomendowanych na stronie ma znaczenie i jakie kryteria stosować przy doborze partnerów.
Po kliknięciu przycisku „click to buy” klient przechodzi ze strony zewnętrznej do sklepu online, który może wybrać spośród rekomendowanych. Obecnie ten mechanizm jest często wykorzystywany m.in. w kategorii AGD, np. przez marki Braun i Samsung.
Słuchaj „Marketer+” Podcast
Obawy towarzyszące wprowadzaniu mechanizmu click to buy i jak ich uniknąć
Największym wyzwaniem dla właścicieli marek chcących stosować mechanizm click to buy jest konieczność wyboru partnerów biznesowych rekomendowanych w witrynie. Producenci obawiają się, że niektóre sklepy mogą mieć żal, że nie trafiły na stronę marki.
Pamiętaj, że masz prawo decydować, jakie sklepy będziesz promować, ponieważ informację zamieszczasz we własnym medium. Miejsce, w którym mają się znaleźć logotypy sklepów, jest naprawdę cenne – pod warunkiem, że Twoją stronę licznie odwiedzają konsumenci, ale tym akurat możesz sam sterować.
Wskazówka
Do działań click to buy wybieraj sklepy, które są rozpoznawalne na rynku, mają potencjał, lub takie, z którymi współpraca układa się dobrze i przynosi Twojej firmie znaczące korzyści. Warto stworzyć jasne kryteria, które określą, czy dany sklep znajdzie się na na stronie czy nie. Mogą to być:
- dostępność produktów w sklepie,
- określona liczba SKU Twoich produktów w ofercie sklepu,
- udział we wspólnych akcjach marketingowych,
- terminowe płatności,
- gotowość do promowania Twoich nowości czy akcji marketingowych itp.
Może się okazać, że lista rozważanych partnerów biznesowych szybko stanie się krótsza. A niektóre sklepy w efekcie takiej selekcji mobilizują się i np. natychmiast zwiększają liczbę SKU.
Możliwe są też sytuacje, w których producenci stosują mechanizm click to buy i jednocześnie prowadzą własny sklep. Jak rozwiązują problem cen? Zasada jest prosta: jeśli zamierzasz kontynuować współpracę ze swoimi partnerami biznesowymi i nie chcesz stracić własnej pozycji oraz miejsca w ich sklepach (również stacjonarnych), Twoja cena powinna być wyższa lub przynajmniej równa najwyższej cenie dostępnej na rynku.
Marki często obawiają się wskazywania możliwych miejsc zakupu na stronach influencerów. Najczęściej tłumaczą to faktem utraty neutralności wpisu. Natomiast nie od dzisiaj wiemy, że influencerzy promują różne produkty. Przekierowywanie do sklepu może być jednym z ich zadań. Robi to influencer, nie marka.
Mechanizm click to buy warto stosować, ale warto też realnie ocenić swoją sytuację – czy sprzyja ona użyciu tego narzędzia. Warto również monitorować wyniki w Google Analytics, a później wykorzystywać je podczas negocjacji ze sklepami internetowymi.
Monitorowanie wyników zastosowania mechanizmu click to buy w Google Analytics
Czy kolejność rekomendowanych sklepów ma znaczenie?
Poniższe przykłady pokazują, jak rodzaje sklepów wpływały na zainteresowanie konsumentów:
- Sklepy tylko w wersji online i bez historii w handlu tradycyjnym – o klikalności decydowała kolejność ich prezentacji. Sklep z pierwszej pozycji miał najwyższą klikalność. Przesunięcie go na koniec listy (bo tak wynikało z alfabetu) powodowało utratę ruchu na rzecz innego podmiotu. Taki efekt był zauważalny w branży zoologicznej.
- Sklepy z rozpoznawalną marką w handlu tradycyjnym – niezależnie od miejsca na liście najwyższą klikalność notowały e-commerce znanych marek: Empik.com oraz Smyk.com. Sytuacja dotyczyła produktów z kategorii akcesoriów dla mam karmiących.
- Marketplace – mało znany sprzedawca na platformie Allegro nie przyciągnie zbyt wielu klientów, ale sama marka Allegro już tak. Po zmianie nazwy lokalnego sklepu (allegrowicza) na nazwę marketplace’u klikalność wzrosła o kilkaset procent.