Belgijski wyrok przeciwko IAB Europe wstrząsnął branżą reklamy cyfrowej, mając potencjał do szerokich konsekwencji dla e-commerce w Europie. W wyniku decyzji sądu, model Transparency and Consent Framework (TCF), wykorzystywany przez miliony stron internetowych, został uznany za naruszający przepisy RODO. Wyrok ten może mieć ogromny wpływ na firmy e-commerce w Polsce, zmieniając zasady personalizowanej reklamy w internecie. Jakie kroki powinni podjąć polscy przedsiębiorcy, aby dostosować się do nowych wymogów?
Z tego artykułu dowiesz się:
- jak belgijski wyrok wpłynie na systemy personalizowanej reklamy w e-commerce,
- jakie kroki powinny podjąć polskie sklepy internetowe, by być zgodne z RODO,
- jakie ryzyko czeka przedsiębiorców korzystających z przestarzałych mechanizmów zgody na dane,
- co zmienia się w przepisach o ochronie danych osobowych w UE i jak to wpłynie na branżę e-commerce.
Co oznacza wyrok dla branży e-commerce?
Zgodnie z decyzją belgijskiego sądu, system TCF, który umożliwia zbieranie zgód użytkowników na przetwarzanie ich danych osobowych, nie spełnia wymagań RODO. W szczególności mechanizm zgód reklamowych oparty na TC-String, który generuje dane o użytkownikach. Nie zapewniał on odpowiedniej przejrzystości i zgody na przetwarzanie danych. Z tego powodu, według sądu, IAB Europe nie miało wystarczającej podstawy prawnej do przetwarzania tych informacji.
Dla branży e-commerce, oznacza to konieczność dostosowania się do nowych przepisów, w tym aktualizacji systemów zgody na dane. Firmy, które wykorzystywały system TCF w swojej reklamie, w tym polskie sklepy internetowe, mogą być narażone na kary oraz konieczność przeprowadzenia audytów swoich działań marketingowych.
Jakie ryzyko czeka polski e-commerce?
Polskie e-sklepy, które stosują personalizowaną reklamę na platformach takich jak Google Ads czy Meta Ads, mogą znaleźć się pod lupą organów nadzorczych. Szczególnie jeżeli stosują nieaktualne metody zbierania zgód. Przedsiębiorcy, którzy korzystają z rozwiązań opartych na TCF 2.0, powinni przygotować się na zmiany w prawodawstwie. Przy tym również na zwiększoną kontrolę nad tym, jak pozyskiwane są dane użytkowników.
Firmy, które nadal używają mechanizmów zbierania zgód, mogą stanąć przed wyzwaniem dostosowania swoich praktyk do wymogów RODO. Warto zwrócić uwagę, że proces zbierania zgód musi być przejrzysty i zgodny z przepisami, by uniknąć ryzyka naruszenia prywatności użytkowników.
Słuchaj podcastu „E-commerce bez tajemnic”
Co zmienia się w praktyce?
Aby dostosować swoje działania do nowych wymogów, właściciele sklepów internetowych powinni podjąć kilka kluczowych kroków:
- Audyt zgód. Zidentyfikuj, czy Twoja strona internetowa lub aplikacja mobilna korzysta z systemu TCF. Jeśli tak, sprawdź, czy wersja systemu jest zgodna z nowymi wymaganiami.
- Aktualizacja platform CMP. Wprowadzenie nowego frameworku TCF, który spełnia wymogi RODO, jest niezbędne. Zaktualizowanie platformy zarządzającej zgodami (CMP) pozwoli uniknąć niezgodności z prawem.
- Transparentność procesu. Zadbaj o to, by Twoje banery zgody były jasne i szczegółowo informowały użytkowników o tym, jakie dane są zbierane i w jakim celu.
- Sprawdzanie partnerów reklamowych. Upewnij się, że wszystkie agencje marketingowe oraz dostawcy narzędzi analitycznych, z którymi współpracujesz, przestrzegają przepisów o ochronie danych osobowych.
Co dalej z reklamą personalizowaną w UE?
Wyrok belgijskiego sądu jest tylko pierwszym krokiem w procesie. Kolejne mogą prowadzić do szerszej rewizji przepisów dotyczących personalizowanej reklamy w Unii Europejskiej. Istnieje duża szansa, że inne kraje członkowskie pójdą za przykładem Belgii, prowadząc do dalszych zmian w tym obszarze. Dla firm e-commerce oznacza to konieczność przystosowania się do nowych, bardziej restrykcyjnych wymagań.
Chcesz, by Twój sklep internetowy zarabiał więcej? Pobierz teraz bezpłatny e-book „Dochodowy e-commerce 2025”. To aż 270 stron wskazówek od praktyków e-handlu.


