Północ Europy to fantastyczna przyroda, niezwykłe krajobrazy, wysokie ceny detaliczne i… szczęście. Według badania World Happiness Report najszczęśliwszym krajem świata jest Finlandia, a zaraz za nią plasuje się Dania. Szwecja jest na 6. miejscu. Szczęściu sprzyjają na pewno silne gospodarki i grube portfele mieszkańców. Nic dziwnego, że coraz częściej szczęścia szukają tam polskie e-sklepy, które planują zagraniczną ekspansję.
Dania, Szwecja i Finlandia stanowią duży rynek w bliskim sąsiedztwie Polski. Łączna wartość e-commerce tych trzech krajów szacowana jest na około 34 miliardy euro. Dla porównania – wartość e-rynku krajów bałtyckich to 3 miliardy, a zsumowana wartość handlu elektronicznego Czech, Słowacji, Węgier, Rumunii i Bułgarii wynosi 22 miliardy. Jest więc o co walczyć.
Rozwojowi e-commerce sprzyja fakt, że Dania, Szwecja i Finlandia to jedne z najbardziej zcyfryzowanych krajów w Europie. W każdym z nich penetracja internetu wynosi około 97%. W krajach nordyckich wcześnie zaczęła powstawać infrastruktura internetowa, która objęła także obszary o małej gęstości zaludnienia. Dlatego dziś, gdy dostęp do sieci ma niemal każdy mieszkaniec, handel elektroniczny jest jednym z podstawowych sposobów robienia zakupów. Tym bardziej, że Szwecja i Finlandia należą do najsłabiej zaludnionych krajów na świecie, więc handel wysyłkowy ma długą tradycję i jest czymś naturalnym. Nie bez powodu Skandynawowie uważani są za jednych z najdojrzalszych e-konsumentów.
Trzy rynki pełne podobieństw
Kraje północy łączy tradycja nordycka, kultura i historia. Skandynawscy e-klienci także mają wiele wspólnego, zwłaszcza biorąc pod uwagę nawyki i preferencje konsumenckie. Przede wszystkim cena nie ma kluczowego znaczenia przy podejmowaniu decyzji zakupowej. Wysoki dochód na mieszkańca przy niewielkim rozwarstwieniu społecznym pozwala przykładać większą wagę do jakości zamawianych towarów.
Mieszkańcy Skandynawii preferują również te firmy, które inwestują i wykorzystują w praktyce rozwiązania proekologiczne. Skandynawowie przodują w zielonych technologiach, które są przyjazne naturze i wspierają ochronę klimatu. Znajduje to wyraz w wysoko postawionych celach z zakresu transformacji energetycznej.
Wspólną cechą wszystkich rynków jest też kultura biznesowa oparta na zaufaniu oraz legalizm. Wiarygodność i rzetelność są warunkami sine qua non prowadzenia biznesu. Złamanie umowy, nawet ustnej, często skutkuje zerwaniem negocjacji i nierzadko wykluczeniem z rynku.
W krajach nordyckich powszechna jest znajomość języka angielskiego. Jest on podstawą transgranicznych relacji biznesowych – także z konsumentami detalicznymi, dlatego oferta na stronie internetowej musi być przygotowana w języku angielskim. Konsumenci doceniają jednak szczególnie komunikację w języku ojczystym.
W każdym kraju preferowaną metodą dostawy jest home delivery, a najpopularniejszymi kategoriami produktów kupowanych w sieci są odzież i obuwie.
Szwecję i Danię łączy przywiązanie do własnej waluty. Finlandia przystąpiła do strefy euro w roku 2002. To jednak dopiero pierwsza z szeregu różnic, które warto poznać, jeśli planuje się ekspansję na północ.
Różnice na rynkach skandynawskich
- Dania
Dania to lider w europejskim rankingu cyfryzacji. Ponad połowa duńskich firm określa poziom cyfryzacji przedsiębiorstwa jako wysoki. Średnia europejska to niecałe 30%.
Ponad 90% Duńczyków robi zakupy w internecie. I są to zakupy znaczące. Duński konsument wydaje ponad 2900 euro rocznie na e-zakupy. To europejski rekord. Bardzo często kupuje za pomocą smartfona. M-commerce odpowiada w Danii za 45% zakupów realizowanych przez klientów indywidualnych.
Z punktu widzenia polskiego e-sklepu ważne są także bardzo wysokie współczynniki dotyczące zakupów cross-border: 75% Duńczyków kupuje za granicą, a zakupy transgraniczne stanowią około 22% wartości rynku e-commerce.
Choć Dania jest drugim krajem w regionie pod względem liczby ludności (około 6 milionów), to ma zdecydowanie najmniejszą powierzchnię. Krótkie odległości – w porównaniu do sąsiadów – sprawiają, że kraj ten charakteryzuje się szybkimi czasami dostaw. To istotny czynnik, który trzeba wziąć pod uwagę przy planowaniu ekspansji na tamtejszy rynek.
- Szwecja
Szwecja to największy kraj i e-rynek w regionie. Handel elektroniczny stanowi około 20% całego rynku detalicznego.
Szwedzi są wymagającymi e-konsumentami. Najważniejszy podczas składania zamówienia w sklepie internetowym jest dla nich zrozumiały opis produktu. Na rzetelność przedstawienia oferty zwraca uwagę blisko 100% konsumentów. Szwedzi przywiązują wagę także do prostej nawigacji na stronie i dobrze działającej wyszukiwarki. Na pozytywne doświadczenia użytkowników wpływają dodatkowo przejrzyste i przyjazne zasady zwrotów i reklamacji oraz aktualne certyfikaty bezpieczeństwa.
77% Szwedów kupuje za granicą. Potencjalnym wyzwaniem dla zagranicznego e-sklepu może być jednak obsługa płatności. O ile najczęściej płatności dokonywane są za pomocą kart płatniczych i przelewów bankowych, to już co trzeci kupujący online wybiera płatności odroczone określane tu jako „faktura”, która opłacana jest dopiero po otrzymaniu towaru.
- Finlandia
Podobnie jak w Szwecji, poza dużymi aglomeracjami, gęstość zaludnienia jest niewielka. To jeden z powodów, dla których Finowie – w przeciwieństwie do Duńczyków – akceptują dłuższy czas dostawy. Ich tolerancja jest w tym zakresie największa ze wszystkich e-konsumentów w Europie.
97% mieszkańców Finlandii ma możliwość korzystania z usług online, a blisko 80% robi zakupy przez internet. Z tego ponad połowa regularnie, czyli przynajmniej raz w miesiącu.
Fińskie społeczeństwo jest bardzo aktywne w sieci, a e-konsumenci znajdują się w każdej grupie wiekowej. Regularnie z internetu korzysta 70% osób po 60. roku życia.
83% Finów dokonuje zakupów poprzez urządzenia mobilne. To w Finlandii w 1997 roku sfinalizowano pierwszą transakcję za pośrednictwem telefonu komórkowego (płatność SMS w maszynie vendingowej Coca-Coli w Helsinkach).
Finowie preferują dostawy przez krajową pocztę, a dopiero w drugiej kolejności przez kurierów.
Jak zacząć ekspansję w Skandynawii?
W krajach nordyckich można korzystać z międzynarodowych usług kurierskich, ale najchętniej wybieraną spedycją jest pocztowy gigant POSTNORD. Podpisywanie oddzielnych umów z zagranicznymi podmiotami, integrowanie różnych systemów i w końcu sama obsługa wysyłek są jednak kosztowne i niepraktyczne z punktu widzenia biznesowego.
Dlatego warto skorzystać z usług takich firm jak Olza Logistic, która w ramach jednej umowy oferuje usługi najpopularniejszych firm transportowych (m.in. Direct Link – Part of PostNord), wielokanałowe doręczenia, zwroty na adresy lokalne, a dodatkowo także własne, transgraniczne line-haule.
To najprostszy sposób na profesjonalną, efektywną logistykę cross-border do Skandynawii. A zaoszczędzony czas będzie można przeznaczyć na działania marketingowe i optymalizowanie oferty. Ekspansja polskich e-sklepów do krajów nordyckich wymaga dobrej strategii dopasowanej do poszczególnych krajów, ale z takim firmami jak Olza Logistic jest po prostu łatwiejsza.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o e-commerce w Danii, Finlandii i Szwecji, kliknij i pobierz bezpłatnego e-booka.
Zapoznaj się też z ofertą Olzy: https://www.olzalogistic.com/paczki-do-skandynawii.
Materiał reklamowy partnera