TikTok dla e-commerce w praktyce: najczęstsze błędy popełniane przy prowadzeniu profili firmowych

Kopiowanie contentu z innych mediów społecznościowych to jeden z najczęściej popełnianych błędów przy prowadzeniu profili firmowych na TikToku. Z jakimi jeszcze innymi nieprawidłowościami w komunikacji na tej platformie mamy do czynienia i jak się ich ustrzec?

O tym, jakie błędy najczęściej popełniają firmy przy prowadzeniu profili firmowych na TikToku i jak ich uniknąć piszą specjaliści z branży: Szymon Grzybczyk, head of creation & social media w agencji Tears of Joy, Kamil Jakubiszyn, social media analyst w agencji influencer marketingu GetHero, Jakub Kozłowski, performance marketing coordinator w agencji gaming influencer marketingowej WE!RE Fantasy oraz Marta Parzyszek, performance specialist i Aleksandra Sawko, social media specialist w agencji Tigers.

Opinie ekspertów

Szymon Grzybczyk, head of creation & social media w agencji Tears of Joy

Najczęściej popełniany błąd to brak dbałości o detale. Bardzo często w reklamach nakierowanych na konwersje spotykam się z błahymi błędami, które wyróżnia nieuważność i brak weryfikacji, czy reklama wyświetla się prawidłowo. Tworząc darkpostowe kreacje na TikToku menadżer reklam nie zawsze „zasysa” dane konta, takie jak logo czy nazwa profilu. Nieraz widziałem już reklamę marki, która nazywa się „kreacja 1”, a logiem jest szablonowa grafika TikToka. Takie rzeczy nie wzbudzają zaufania do marki.

Słuchaj „Marketer+” Podcast

Dużym błędem jest także brak reagowania na komentarze i kwestia proaktywności. Oczywiście mówimy o e-commerce, a nie budowaniu zaangażowania. Jednak reagując na to, co pisze Twoja widownia – zwłaszcza na TikToku – budujesz love brand, który później zostaje z Tobą na dłużej. Warto tutaj zobaczyć chociażby same działania marki takiej jak X-kom, szczególnie sprzed roku, dwóch.

Kamil Jakubiszyn, social media analyst w agencji influencer marketingu GetHero

Marki, które rozpoczynają swoją działalność na TikToku, bardzo często popełniają jeden zasadniczy błąd, który staje się punktem wyjścia do wielu kolejnych. Zamierzają otworzyć profil na platformie, o której wiedzą niewiele lub – w najgorszym przypadku – nic.

Jeśli marce lub marketerowi zabraknie wiedzy na tak początkowym etapie, nie będzie w stanie w pełni wykorzystać potencjału platformy. Może regularnie publikować materiały, „dogrywać” się do najpopularniejszych dźwięków lub przepalać olbrzymie budżety w menedżerze reklam, a mimo to wciąż będzie widział przed sobą plecy konkurentów. Konkurentów, którzy poświęcili czas na zrozumienie platformy i z bliska poznali jej użytkowników. Ten pierwszy i stosunkowo prosty krok jest solidną podstawą, która w kolejnych etapach pozwala marce umiejętnie balansować pomiędzy dostarczaniem informacji i rozrywki, a realizacją własnych celów.

Analizując konta marek na TikToku, dość często odnoszę wrażenie, że koncepcja ich prowadzenia opiera się na wykorzystywaniu materiałów promocyjnych z innych platform – z tym, że w proporcji 9:16. Upodabnianie filmów na TikToku do reklam telewizyjnych czy displayowych – lub co gorsza recykling formatów znanych np. z kanału YouTube czy Instagrama – to równie zła, co popularna praktyka.

Powiedzmy jasno – wysoka profesjonalizacja i tzw. „telewizyjność” treści, choć sprawdza się na innych platformach, nie jest wymagana na TikToku. Co więcej, wideo o charakterze stricte reklamowym jest wręcz niemile widziane – zarówno w przypadku materiałów dystrybuowanych organicznie, jak i płatnie. Każdy z nas – użytkowników przeglądających aplikację – chce, by kolejny materiał zaproponowany w sekcji „Dla Ciebie” był (przynajmniej!) tak zabawny i interesujący, co poprzedni.

Posłużę się przykładem sklepu odzieżowego. Widząc jego reklamę lub organiczny klip mamy nadzieję, że nie będzie to przegląd krojów, kolorów i rozmiarów dostępnych w najnowszej wiosennej kolekcji, a raczej wskazówki na temat tego, jak stworzyć swoją szafę lub jak łączyć pasujące kolory. Reklamy na TikToku możemy łatwo pomijać, a w każdej chwili zaledwie jeden „swipe” dzieli użytkownika od kolejnego, ciekawego materiału. Paradoksalnie warto więc wtopić się w tłum, bo im więcej „prawdziwych” TikToków tworzy marka, tym bliższa i bardziej autentyczna się staje.

TikTok nie jest kolejnym repozytorium filmów reklamowych. Tutaj nie ma miejsca na klasyczne pre-rolle czy plansze znane z formatów display. Liczy się natomiast pomysł, koncepcja i niestandardowe podejście, a w wielu przypadkach gamechangerem okazuje się odwaga i gotowość na to, by zaakceptować DNA platformy i wkomponować w nie komunikację marki. Tej odwagi brakuje niekiedy bardziej zachowawczym marketerom i specjalistom SoMe – jednak na rynek pracy wchodzą właśnie przedstawiciele Generacji Z, którzy w tym zakresie są znacznie bardziej elastyczni i mogą zainicjować całkiem ciekawe zmiany.

Jakub Kozłowski, performance marketing coordinator w agencji gaming influencer marketingowej WE!RE Fantasy

Podstawowym błędem, który najczęściej widzę jest kopiowanie materiałów reklamowych z pozostałych kanałów marki. Głównie dzieje się to przez brak znajomości platformy TikTok, jej specyfiki i użytkowników. Działania reklamowe muszą być precyzyjne, aby osiągać wyznaczone cele.

Podejście sztampowe, ogólnikowe i bez wnikliwej znajomości specyfiki może przekładać się na niską efektywność działań. Aż 35% respondentów w trzeciej edycji raportu Get Hero „Kim są Polscy użytkownicy TikToka”, odpowiada że ta platforma to dla nich miejsce do zabawy np. poprzez oglądanie różnych filmów, a najbardziej lubią ją za „dobrą zabawę, która poprawia mi humor” (13,9% badanych) czy kreatywność materiałów (11,8%). Czy nie taki właśnie powinien być content na TikToku, by przykuwał uwagę?

Marta Parzyszek, performance specialist i Aleksandra Sawko, social media specialist w agencji Tigers

Błąd 1: Publikowanie profesjonalnych materiałów brandowych.

Rozwiązanie: Pamiętaj, że publikowane materiały nie muszą być najwyższej jakości.

TikTok lubi autentyczne treści, nagrane telefonem, bez profesjonalnego i zaawansowanego montażu (chyba że tego wymaga tematyka kanału!). Tutaj nie sprawdzą się materiały, które na pierwszy rzut oka wyglądają jak typowa reklama.

Błąd 2: Zapominanie o trendach.

Rozwiązanie: Korzystaj z działań innych! To, co wyróżnia tę platformę to ogrom możliwości kreatywnego tworzenia materiałów. To właśnie trendy dają szansę do wyrażania twórczości na swój sposób. Unikalność także ma znaczenie.

Błąd 3: Nieregularność komunikacji.

Rozwiązanie: Stwórz harmonogram treści na TikToka. Częstotliwość publikacji ma ogromne znaczenie. Ta platforma wymaga systematycznego wrzucania materiałów. Dzięki regularnej komunikacji, pokazujesz algorytmowi, że warto Twoje treści podbijać wyżej i pokazywać częściej. Jednak nie mówimy o kilku publikacjach dziennie! Raczej rekomendujemy od 3 do 5 publikacji w tygodniu.

Błąd 4: Tworzenie treści reklamowych, które zbyt mocno wyróżniają się w feedzie.

Rozwiązanie: Treści reklamowe powinny przypominać wideo publikowane przez twórców TikTokowych, wykorzystywać trendy, przyciągać uwagę ciekawym pomysłem i autentycznością.

Błąd 5: Niewykorzystywanie contentu organicznego w reklamach – Spark Ads.

Rozwiązanie: Jeśli chcesz, aby Twój profil był wspierany działaniami reklamowymi, a ich efekty były widoczne dla innych użytkowników i budowały społeczny dowód słuszności, wykorzystuj wideo tworzone na profilu marki!

Błąd 6: Zbyt mało reklam w zestawach reklamowych.

Rozwiązanie: Algorytm TikToka lubi elastyczność, dlatego dajmy mu porównywać i wybierać najlepsze reklamy z zestawów reklamowych. Starajmy się, aby w jednym zestawie było ok 3-4 aktywnych reklam, wtedy wyniki całej grupy będą się poprawiały.

Błąd 7: Źle ustawiona analityka.

Rozwiązanie: Jednym z podstawowych błędów jest niepoprawne ustawienie Pixela TikToka. To podstawa i jeden z pierwszych kroków, który powinieneś wykonać zanim rozpoczniesz działania reklamowe. Rekomendujemy również korzystanie z Pixela w trybie deweloperskim lub za pomocą API.

Chcesz dowiedzieć się więcej o skutecznym marketingu e-commerce w social mediach? Sprawdź pakiety specjalne „E-commerce w Praktyce”.

Warto doczytać