Europejski Szczyt e-Commerce, czyli najważniejsze w Unii Europejskiej wydarzenie w handlu elektronicznym, po raz pierwszy odbędzie się w Warszawie, już 23 maja 2024 r. Organizatorem jest Izba Gospodarki Elektronicznej. Udział w szczycie potwierdziło kilkanaście największych organizacji e-commerce z Europy, m.in. z Niemiec, Francji, ze Szwecji, z Finlandii, Danii i Hiszpanii. Poznaj szczegóły wydarzenia.
Najważniejsze fakty
Podczas szczytu w Warszawie największe europejskie organizacje e-commerce będą reprezentowane przez swoich wpływowych liderów. W tym gronie znajdą się także polscy decydenci związani z gospodarką cyfrową oraz przedstawiciele najwybitniejszych krajowych marek e-commerce. Zaproszenie do otwarcia wydarzenia otrzymali premier Donald Tusk oraz szef MSZ Radosław Sikorski.
Dwa główne tematy, które wypełnią agendę szczytu, to:
Słuchaj „Marketer+” Podcast
- równe ramy prawne i konkurencyjne dla europejskich i azjatyckich e-przedsiębiorców,
- eksport online (cross-border e-commerce) jako siła wsparcia gospodarki europejskiej.
Dlaczego są to obecnie najważniejsze zagadnienia dotyczące rozwoju handlu elektronicznego w Europie?
(Nie)równa konkurencja
Zakłócenia w łańcuchach dostaw spowodowane pandemią COVID-19, zawirowania na rynkach surowców i energii, wojna w Ukrainie – te zjawiska nie pozostały bez wpływu na handel elektroniczny w Polsce i Unii Europejskiej. Wystawiły wspólny rynek na próbę nierównej konkurencji głównie z Chin, skąd podchodzą światowi giganci wśród platform e-commerce.
Największe chińskie firmy e-commerce działają w modelu direct to customer. Polega on na eksporcie towarów wyprodukowanych w jednym miejscu i dostarczanych bezpośrednio do konsumentów na całym świecie, z pominięciem obowiązkowej certyfikacji, innych wymogów rynkowych i fiskalnych.
Nie jest też tajemnicą, że rząd chiński wspiera własnych przedsiębiorców, którzy są obecni na zagranicznych rynkach. To element szerszej strategii. Po pandemii chińskie władze uznały eksport e-commerce za podstawowy sposób szybkiego złagodzenia trudnej sytuacji gospodarczej kraju. Chińscy eksporterzy korzystają z subsydiów i ulg podatkowych, jeśli prowadzą działalność w preferowanych strefach ekonomicznych, otrzymują też wsparcie w tworzeniu zagranicznych magazynów. To właśnie dlatego chińskie platformy oferują konsumentowi w Europie atrakcyjne ceny, łącznie z darmową dostawą.
Ponad 10 tys. t towarów wysyłają dziennie chińscy detaliści e-commerce do krajów Unii Europejskiej. To ok. 108 ładunków boeinga 777.
Systemowe szczeliny
Model direct to customer pojawił się na jednolitym rynku cyfrowym jako niedoceniony przez regulatorów oraz organy administracji krajowych. Powoduje zaburzenia w konkurencji europejskich i azjatyckich e-przedsiębiorców, na niekorzyść tych z UE. Sprzyja temu polityka podatkowa – wolne od podatku zachęty do wywozu towarów z Chin i zwolnienia z danin oraz ceł na miejscu.
Brak unijnych ceł na pojedyncze paczki o deklarowanej wartości poniżej 150 euro oznacza:
- ograniczenie pełnej kontroli na granicy co do zgodności z prawem zawartości paczki,
- zaniżanie wyceny lub dzielenie zamówień na różne paczki, aby utrzymać się poniżej progu.
W ten sposób pojedyncza przesyłka generuje nawet do 25% marży i czysty zarobek dla chińskich firm. Według Komisji Europejskiej wartość takich paczek przekroczyła w ubiegłym roku 2 mld euro. Co więcej, regulacje Światowego Związku Pocztowego (UPU) wspierają wysyłkę towarów z krajów rozwijających się (takich jak Chiny) do krajów rozwiniętych, co obowiązuje pomimo reformy zasad UPU w 2019 r.
Do listy niezamierzonych udogodnień dla przedsiębiorców z Azji można dodać brak skutecznego egzekwowania przepisów i brak nadzoru rynkowego w UE. Chodzi zwłaszcza o zgodność z przepisami dotyczącymi bezpieczeństwa chemicznego i produktów w ogóle.
O tym wszystkim będą rozmawiać uczestnicy Europejskiego Szczytu e-Commerce, którzy przedstawią też skuteczne sposoby wyrównywania konkurencyjnych szans. – Organizacja, którą reprezentuję, od lat prowadzi kampanię „Taki sam start”. Poddajemy pod dyskusję zasady konkurencji na rynku e-commerce w Europie, ze szczególnym uwzględnieniem przedsiębiorców działających na terenie Polski – wyjaśnia Patrycja Sass-Staniszewska, prezes e-Izby. – Zapraszając do Warszawy w maju znamienitych gości, chcemy ze wszystkim znaczącymi podmiotami e-commerce w Europie i stroną rządową identyfikować wyzwania, zgłębiać ich oddziaływanie na rynek i szukać remedium.
Eksport online podbija wyniki
Nie ulega wątpliwości, że równolegle cross-border stanowi największą szansę na rozwój e-przedsiębiorstw, ale przede wszystkim na wsparcie gospodarki europejskiej. Dlatego drugim głównym tematem szczytu będzie rozwój eksportu internetowego, ze szczególnym uwzględnieniem wsparcia dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP).
Podczas brunchu „Cross-border e-commerce: eksport online – wzmocnienie europejskiej gospodarki cyfrowej” goście z zagranicy podzielą się doświadczeniami w tym zakresie. Zaprezentują potencjał rodzimych rynków oraz wskażą wyzwania, z którymi mierzy się biznes. Międzynarodowy charakter brunchu zagwarantuje różnorodne i wielokulturowe podejście do tematu skalowania biznesu w sektorze MŚP. Jest to niezmiernie istotne, ponieważ według szacunków w 2024 r. wartość handlu online w UE w stosunku do 2023 r. wzrośnie z 476 mld dol. aż do 530 mld dol.1
Ten potencjał dostrzega również coraz więcej polskich sprzedawców, którzy albo rozważają wyjście ze sprzedażą poza granice kraju, albo już to zrobili.
Z raportu e-Izby „Cross-border e-commerce. Marka bez granic” wynika, że w 2023 r. 60% sklepów prowadziło sprzedaż transgraniczną, a kolejnych 20% zamierza to zrobić w ciągu najbliższych trzech lat. Z kolei 57% przedsiębiorców zadeklarowało, że sprzedaje na dwóch–pięciu rynkach, natomiast 37% respondentów potwierdziło, że w chwili obecnej dystrybuuje swoje towary na 10 i większej liczbie rynków2.
Pełnoskalowe oddziaływanie
Europejski Szczyt e-Commerce w Warszawie to wydarzenie bez precedensu. W jednym miejscu spotkają się zarządy najbardziej wpływowych organizacji handlu elektronicznego w Europie, decydenci i eksperci rynkowi. Polska znajdzie się w centrum zainteresowania całego unijnego e-commerce. Tu zsumują się nie tylko wyzwania i korzyści z rozwoju rynku e-commerce, lecz także zagadnienia bezpieczeństwa zakupów dla polskich i europejskich konsumentów.
Szczyt zapowiada się jako przełomowe wydarzenie w kalendarzu handlu elektronicznego w 2024 r. również z tego powodu, że nastąpi przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Z pewnością przygotuje grunt pod przyszłą polityczną współpracę w ekosystemie e-commerce.
Wydarzenie tego formatu jest także networkingiem wizjonerów, innowatorów i liderów, którzy napędzają handel elektroniczny w skali krajowej, europejskiej i globalnej. Wszelkie rozmowy, jakie odbędą się w tym gronie, będą więc miały wpływ na przyszłość e-commerce w UE i poza jej granicami.
Organizacja tak znaczącego wydarzenia w Warszawie to ogromny wkład Izby Gospodarki Elektronicznej w rozwój europejskiej gospodarki cyfrowej. Aby podkreślić wysoką rangę wydarzenia, e-Izba zaprosiła do jego otwarcia polskiego premiera oraz szefa MSZ. Partnerem wydarzenia jest Ecommerce Europe – organizacja działająca przy Komisji Europejskiej. Reprezentować ją będą m.in. sekretarz generalny Luca Cassetti oraz prezes Wijnand Jongen.
- „Revenue of the e-commerce market in Europe from 2020 to 2029”,
- „Cross-border e-commerce. Marka bez granic” – raport e-Izby,
Materiał partnera